Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami gmina musi zapewnić miejsce w przedszkolach pięciolatkom, a także sześciolatkom, które nie zostały zapisane do szkoły. Tu o odmowie nie może być mowy – problem pojawia się jednak w momencie, gdy do placówki chcemy zapisać młodsze dziecko.
To właśnie z myślą o młodszych dzieciach w przedszkolach obowiązuje zasada naboru na podstawie tzw. powszechnej dostępności. W pierwszej kolejności do placówki przyjmowane są dzieci wychowywane przez jednego z rodziców lub umieszczone w rodzinach zastępczych. W pierwszym przypadku samotny rodzic musi dostarczyć do placówki dokument potwierdzający jego aktualny stan cywilny, postanowienie sądu rodzinnego o pozbawieniu praw rodzicielskich lub separacji lub zaświadczenie z zakładu karnego o odbywaniu kary pozbawienia wolności. Nie są to jednak jedyne wymogi – poszczególne jednostki samorządowe mogą bowiem żądać od rodziców dziecka dowodów na płacenie przez nich podatków w gminie, w której mieści się placówka. Choć wymóg ten może wydawać się na pierwszy rzut oka absurdalny, jest on po części uzasadniony – prowadzenie przedszkoli w Polsce jest bowiem finansowane z dochodów gmin.
Mimo, że gmina może odmówić przyjęcia dzieci trzech- i czteroletnich do przedszkola, istnieje możliwość odwołania od takiej decyzji. Opiekun dziecka powinien w takim przypadku złożyć pisemny wniosek o przyjęcie dziecka, powołując się na przepisy właściwej ustawy. Taki sam dokument powinien być złożony do urzędu gminy. Następnie w ciągu 30 dni powinniśmy otrzymać decyzję o przyjęciu bądź nieprzyjęciu dziecka. W praktyce rozwiązań może być kilka – pierwszym jest zgoda na przyjęcie dziecka, drugim – brak odpowiedzi (tu powołując się na kodeks postępowania administracyjnego należy złożyć zażalenie do dyrektora przedszkola lub urzędu gminy), trzecim – odmowa przyjęcia dziecka (tu możliwe jest wniesienie odwołania do samorządowego kolegium odwoławczego lub innego wskazanego w odpowiedzi podmiotu). Ponadto rodzic może złożyć pozew do sądu z wnioskiem o nakazanie przyjęcia dziecka do wskazanego przez niego przedszkola – w przypadku przegrania sprawy oraz występowania sytuacji, gdy rodzic ponosi koszty czesnego w placówce prywatnej lub zatrudnienia opiekunki, istnieje również możliwość domagania się od gminy odszkodowania. Warto równiez wiedzieć, że dziesięciu rodziców nieprzyjętych do przedszkola dzieci ma możliwość złożenia pozwu zbiorowego.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że na podstawie rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół czas przeznaczony na realizację podstawy programowej wychowania przedszkolnego jest nie krótszy niż pięć godzin. Oznacza to, że rodzice, którzy zdecydują się na pozostawienie dziecka wyłącznie na wspomniany czas, nie mogą ponosić z tego tytułu żadnych kosztów. Ustalane przez gminy opłaty powinny być określone za konkretne świadczenie wykraczające poza podstawę programową i czas jego realizacji, a rodzic powinien mieć możliwość zapoznania się z realizowanymi przez przedszkole rodzajami ponadprogramowych świadczeń przed podpisaniem stosownej umowy z dyrektorem przedszkola.
Obecnie ministerstwo edukacji konsultuje projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, który zakłada m.in. możliwość zapisywania dwulatków do przedszkola od 1 września 2013 r. Ponadto na początku stycznia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy o naborze do przedszkoli są niekonstytucyjne i będą obowiązywać tylko przez rok od daty publikacji wyroku. Jednak jeszcze w tym roku rekrutacja do tych placówek będzie odbywać się według starych zasad.