Walentynki, walentynki… Wiemy, że wiele z Was wybierze się z tej okazji do kina, dlatego też po raz kolejny prezentujemy nasze filmowe propozycje.
Kino Forum jest w dalszym ciągu nieczynne, tak więc jesteśmy zmuszeni do korzystania wyłącznie z propozycji znanej kinowej sieci. A oto i nasze sugestie:
Nieulotne (reżyseria: Jacek Borcuch)
Opowieść o dwójce polskich studentów, którzy poznają się pracując w Hiszpanii. Na skutek pewnych wydarzeń Michał i Karina muszą jednak wracać do Polski. W tym momencie dla młodych ludzi kończy się sielanka, a zaczyna niełatwa dorosłość, w której za swoje błędy trzeba ponieść konsekwencje… Kolejny po “Wszystko, co kocham” film Jacka Borcucha, nagrodzony na festiwalu w Sundance za najlepsze zdjęcia.autorstwa Michała Englerta.
Helios Alfa – godz. 12.00, 16.30, 18.30, 20.30, 22.30
Helios Biała – godz. 13.00, 15.30, 17.30, 19.30
Poradnik pozytywnego myślenia (reżyseria: David O. Russell)
Komediodramat. Główny bohater filmu, były nauczyciel, po ośmiu miesiącach spędzonych w szpitalu psychiatrycznym postanawia zacząć wszystko od nowa i odzyskać utracony optymizm. Nie będzie to łatwe, ponieważ w czasie jego nieobecności jego żona ponownie wyszła za mąż. Pat postanawia wprowadzić się do swojego rodzinnego domu. Tam Zaprzyjaźnia z młodą sąsiadką ze skłonnością do depresji, która po śmierci męża prowadzi bujne życie seksualne…
Helios Alfa – godz. 11.15, 16.15, 18.45, 21.15
Helios Biała – godz. 11.30, 14.00, 18.45, 21.45
Last minute (reżyseria: Patryk Vega)
Z dziennikarskiego obowiązku jesteśmy zmuszeni zaproponować jakiś film dla wielbicieli polskich komedii. W “Last minute” wygrana wycieczka do Egiptu miała być dla Tomka, jego matki, córki i syna przygodą życia. Tymczasem na lotnisku gubią ich bagaże, w hotelu dają zły pokój, w kuchni nie dają jedzenia, na domiar złego organizator wycieczki plajtuje. Rodzina Tomka postanawia wziąć sprawy w swoje ręce… Uwaga – reżyserem filmu jest twórca osławionej komedii “Ciacho”, co oznacza, że do kina idziecie na własną odpowiedzialność.
od 22 lutego 2013 r.
