Tu i teraz

Pojawia się moment, w którym masz wrażenie, że widzisz swoje życie przez szybę. Chwilę dalej dostrzegasz, że to nie tylko wrażenie, lecz rzeczywistość. Kolejno utwierdzasz się w przekonaniu, że naprawdę twoje życie jest obok ciebie, jakbyś zupełnie nie miał na nie wpływu. Zastanawiasz się, jak do tego doszło? Życie przemija ci koło nosa.

Muzealny Piknik z Hermesem

Muzeum Podlaskie w Białymstoku zaprasza dzieci i rodziców do białostockiego Ratusza na muzealny piknik z Hermesem. Zapowiedziano liczne niespodzianki. Można będzie zagrać w gigantyczną grę planszową i zmierzyć się z zagadkami Hermesa dotyczącymi sztuki, odwiedzić pracownię malarską, zrobić własnoręcznie farbę, a także zostać muzealnym detektywem.

Patronujemy akcji Miejsce dla Mam

Kobiecy Białystok objął patronatem akcję Miejsce dla Mam. Od dziś będziemy na bieżąco informować o działaniach Miejsca Dla Mam. W planach mamy równiez nawiązanie szerszej wspópracy oraz organizację wspólnych przedsięwzięć m.in. warsztatów oraz konkursów dla pań.   Zachęcamy do śledzenia informacji w specjalnie stworzonym na potrzeby akcji dziale naszego serwisu o nawie tożsamej z nazwą akcji Miejsce …

63 dni chwały

63 dni – tyle walczyli powstańcy warszawscy. To były 63 dni zaciętych walk, pełnych męstwa i chwały Polaków. To historia wielkiego zrywu, wyrażającego wolę i nadzieję wszystkich Polaków, dla których niepodległa Ojczyzna stanowiła wartość największą. To historia, którą powinien znać każdy obywatel, nie tylko mieszkaniec Warszawy. 

Kurs „Teatr ze społecznością”

Kurs adresowany jest do osób pracujących lub chcących pracować metodami teatralnymi ze społecznościami m.in. lokalnymi. Zasadnicza część Kursu będzie prowadzona przez Johna Somersa: reżysera, twórcę teatralnego, pisarza, honorowego członka Wydziału Dramy Uniwersytetu Exeter, lidera Exstream Theatre i Tale Valley Community Theatre, autora wielu artykułów i książek na temat dramy, od wielu lat pracującego metodami teatralnymi ze społecznościami …

Złapałam „Drugi oddech”…

Złapałam „Drugi oddech”, rzeczywiście po przesłuchaniu najnowszej płyty o tym samym tytule Krzysztofa Napiórkowskiego wstąpiły we mnie nowe siły, dawka nieco melancholijnego acz niesamowicie pozytywnego powietrza, która opanowała moją przestrzeń dzisiejszego deszczowego popołudnia… i już nie mogłam się od niej oderwać…